środa, 9 maja 2012

Jak uczy się mózg

Rozwój mózgu przypomina rozwój profilu na portalu społecznościowym – trzeba zbudować jak największą sieć aktywnych połączeń i wciąż doświadczać czegoś nowego. Bill Lucas w książce „Twój umysł stać na więcej” w bardzo prosty i zrozumiały sposób przedstawia neuronalne podstawy uczenia się. Przyjrzyjmy się im po kolei.

1. Mózg lubi tworzyć połączenia i skojarzenia

Uczymy się przez doświadczenie, a neurony stają się drogami, przez które przyjmujemy to doświadczenie. Kiedy myślisz, poznajesz coś nowego, powtarzasz informacje neurony stymulowane są do wytwarzania i wzmacniania połączeń między sobą. Im więcej się uczymy, tym bardziej zwiększamy możliwości swojego mózgu.  Proces uczenia się na poziomie chemii i fizjologii mózgu polega właśnie na tworzeniu połączeń (synaps). To właśnie ilość połączeń, a nie liczba komórek determinuje możliwości mózgu.

2. Mózg uwielbia poznawać świat i doszukiwać się w nim sensu

Mózg nieustannie poszukuje nowych doświadczeń. Kiedy dowiadujemy się czegoś nowego działamy stosunkowo powoli. Na poziomie pracy mózgu można to sobie  wyobrazić jako przecieranie nowego szlaku w dżungli. Kolejny raz jest łatwiejszy ponieważ istnieje już raz wytyczona ścieżka.  Jeżeli chcemy, aby nasz mózg się rozwijał, powinniśmy dostarczać mu możliwie wiele nowych doświadczeń oraz czasu, aby mógł z nich wyciągnąć wnioski. Inną praktyczną konsekwencją tej zasady (dla uczących się i nauczycieli) jest to, że nasz mózg, podobnie jak wielu podróżników, radzi sobie o wiele lepiej, kiedy może posłużyć się mapą lub wie dokąd zmierza.

3. Mózg chętnie korzysta ze wzorców i schematów

Po upływie pewnego czasu w mózgu utrwalą się połączenia między neuronami – powstają wzorce i schematy. W naturalny sposób wytwarzają się one pod wpływem wielokrotnego doświadczenia przykładów danego zjawiska lub przedmiotu. Cecha ta usprawnia nasze działanie, ponieważ dysponując schematem nie musimy za każdym razem na nowo klasyfikować napotkanych obiektów lub wymyślać rozwiązań rutynowych problemów.

4. Mózg uwielbia naśladować

Zdolność tworzenia schematów idzie w parze ze zdolnością naśladowania. Efektywnym sposobem tworzenia nowych połączeń w mózgu jest przyglądanie się i naśladowanie tego co robią inni. Mechanizm ten szczególnie intensywnie działa, gdy nasz mózg rozwija się intensywnie między 3 a 4 rokiem życia. Później także warto skorzystać z tej naturalnej metody wybierając osobę godną naśladowania. Warto jednak pamiętać, że naśladowanie nie powinno być tylko odtwarzaniem zachowań danej osoby. Naśladowanie w dorosłym życiu ma sens, gdy zachowania, które chcemy nabyć nie tylko obserwujemy, ale także analizujemy i staramy się je zrozumieć.

5. Mózg nie funkcjonuje dobrze pod wpływem zbyt dużego stresu

Zgodnie z teorią Paula McLeana nasz mózg to trzy mózgi w jednym. Można w nim wyróżnić trzy najważniejsze struktury:
  1. mózg gadzi – szczególnie okolice pnia mózgu odpowiedzialne za utrzymanie organizmu przy życiu (temperattura, krążenie, oddychanie, trawienie)
  2. mózgu ssaków czyli w szczególności układu limbicznego odpowiedzialnego za reakcje emocjonalne i
  3. mózgu uczącego się (kory nowej), który odpowiada za bieżące przetwarzanie informacji, hamowanie instynktownych reakcji, planowanie działań i zachowania społeczne
Kiedy do organizmu docierają sygnały zagrożenia uwalniana jest adrenalina i noradrenalina, które wprowadzają ciało w stan gotowości.  Gdy mózg znajduje się pod wpływem silnego stresu, potrafi myśleć tylko o przetrwaniu. Krew i energia, które w normalnej sytuacji mogłyby służyć wyższym procesom myślowym (w obszarze mózgu ssaków i mózgu uczącego się) zostają przekierowane tak, aby służyć zapewnieniu przetrwania – walce lub ucieczce.  Szereg badań dowodzi, że podwyższony stres pogarsza funkcjonowanie pamięci. Nie oznacza to jednak, że ze stresu nie może wyniknąć nic dobrego. Wyzwania służą rozwojowi mózgu i są podstawą jego ewolucji. Trudno jednak myśleć o skomplikowanych sprawach w obliczu katastrofy. Abyśmy uczyli się skutecznie musimy zachować odpowiednią proporcję między dużym wyzwaniem a małym zagrożeniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz