poniedziałek, 26 marca 2012

Wyznacz cel - metoda skutecznej nauki

Dziś wpis o tym jak uskutecznić naukę. Poniższy zapisek jest uniwersalny, odnosi się ogólnie do uczenia czegokolwiek, nie tylko do języka japońskiego. Otóż aby nauka była szybsza i skuteczniejsza, należy sobie wyznaczać cele. Wyznaczanie powinniśmy zacząć od ostatecznego celu, tego do którego tak na prawdę dążymy. Najlepiej jak to będzie jakieś marzenie, coś czego pragniemy. W moim przypadku jest to wyjazd do Japonii. Abym mógł się w pełni cieszyć taką wycieczką potrzebuję umiejętności kontaktowania się w tamtejszym języku.  Dlatego moim celem strategicznym jest nauczenie się tego języka w takim stopniu abym mógł bezpiecznie się poruszać w Japonii. Takim potwierdzeniem dla siebie, że w jakimś stopniu umiem japoński jest zdanie egzaminu JLPT na 4 kyuu. To są cele długookresowe.

Przy wyznaczaniu celów bardzo ważne jest wyznaczenie sobie zadań taktycznych. Są to nazwijmy "małe" cele, które zbliżają nas o krok do celów strategicznych. Bardzo ważne jest aby te zadania były wykonywalne i osiągalne w określonej jednostce czasu. Ja wyznaczyłem sobie nauczyć się odpowiedniej ilości i rodzaju słownictwa do końca roku.

Ostatnio postanowiłem wyznaczać sobie cele trochę w inny sposób. Wcześniej przy wyznaczaniu celu koncentrowałem się na zadaniu, teraz postanowiłem koncentrować się na czasie. Tak zastanawiam się co mogę osiągnąć np w danym miesiącu. Staram się tak dobrać zadanie aby nie było za łatwe, ani za trudne. Bardzo ważne jest aby było wykonywalne. Nie ma nic bardziej demotywującego niż niepowodzenia w wyznaczanych celach.  Na kwiecień wyznaczyłem sobie nauczyć się 250 słówek w tym poznać 15 kanji. Myślę, że ten cel jest jak najbardziej wykonywalny dla mnie, jednak pod warunkiem, że się przyłożę. Mam również inne zajęcia i tam również mam cele do zrealizowania na kwiecień. Liczę, że zaliczę je wszystkie. Nic tak bardzo nie cieszy człowieka jak odhaczenie zrobionego zadania :-)

piątek, 9 marca 2012

Anki - rewelacyjny program do nauki słowek japońskich

W jednym z wcześniejszych wpisów opisałem metodę jaka stosuje do nauki hiragany i katakany. Była to technika z wykorzystaniem papierowych fiszek. Dziś stosuję jej nowocześniejszą formę na miarę XXI wieku. Korzystam z fiszek elektronicznych. Umożliwia mi to fenomenalny program jakim jest ANKI. To darmowe oprogramowanie pozwala na naukę słówek (ale nie tylko) w każdym języku.

Anki - program do nauki japońskiego języka (źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/Anki)


Założenie programu jest banalne jak wcześniej opisane fiszki. Program pokazuje nam jedną stronę fiszki, a my odpowiadamy co jest po drugiej stronie. Następnie klikamy sprawdź i weryfikujemy naszą odpowiedź. W tym miejscu zaczyna się już wyższość programu od papierowych karteczek. Po sprawdzeniu odpowiedzi, oceniamy naszą znajomość danego słowa. Jeśli nie odpowiedzieliśmy dobrze i to zaznaczymy to program nas bardzo szybko przepyta ponownie z danego słówka. W kolei gdy zaznaczymy, że dobrze się czujemy ze znajomością, lub bardzo dobrze albo jeszcze lepiej, to program w dopiero za kilka lub kilkanaście dni zapyta się o te słówko.  Tak to w uproszczeniu wygląda, ale za działaniem tego mechanizmu działa bardzo dobry algorytm, który ma nas uczyć efektywnie, czyli jak najmniej czasu spędzić na czymś co umiemy a najwięcej na czymś co nie umiemy i potrzeba to utrwalić.

Skoro już porównuje do fiszek papierowych ten programik to napomnę kolejną zaletę. Nie trzeba marnować tyle papieru na fiszki. Poza tym fiszek wcale nie trzeba przygotowywać. Można skorzystać z już istniejących, stworzonych przez innych użytkowników i udostępnionych w sieci. Tak więc kilkaset słówek możemy w kilka sekund ściągnąć na komputer i zacząć naukę.
Program ma na tyle inteligentny algorytm nauki, że nie każe nam się od razu uczyć tych kilkuset słówek. Dzieli je na porcje lekcji i stopniowo nam dostarcza. Każda lekcja składa się z powtórek starych słówek oraz wdrożenie nowego słownictwa. Przy czym proporcje możemy ustalać jak chcemy.

Tworzenie własnych fiszek jest oczywiście również możliwe, tak jak edytowanie już istniejących zestawów. Program na naprawdę wiele możliwości, które pewnie kiedyś opiszę na łamach bloga.

W chwili obecnej przerabiam lekcje z nauki Hiragana Katakana oraz słownictwo na 4kyuu JLPT.
To ostatnie zajmie mi na pewno sporo czasu, ale mam zamiar stworzyć własną talie fiszek, które będą zawierać słówka jakie wyuczę się aby osiagnąć cele taktyczne

poniedziałek, 5 marca 2012

Fiszki z hiragana i katakaną

No to do dzieła. Nauka idzie pełna parą. Zaczynam od przypomnienia sobie podstawowych sylabariuszy japońskich czyli katakany i hiragany. Gdy się uczyłem japońskiego w 2008 roku miałem opanowane rozpoznawanie tych znaków. Niestety dziś muszę się ich uczyć od początku. Wiedza nie pielęgnowana marnieje. Tak ,więc znalazłem stare notatki jakie prowadziłem w związku z nauką japońskiego, a w nich karteczki z hiragana i katakaną.

Nauka katakany i hiragany poprzez fiszki

Uważam, że jest to rewelacyjny sposób na opanowanie sylabariuszy japońskich dlatego polecam te metodę każdemu.  Technika jest banalnie prosta. Wycinamy z kartki papieru niewielkie kwadraciki formatu 5x5 cm. Z jednej strony piszemy (rysujemy :-) znak z sylabariusza, a z drugiej piszemy jego odpowiednik w romaji. Nauka polega na losowym wyciąganiu fiszek w taki sposób aby widzieć symbol. Następnie należy go poprawnie przeczytać i sprawdzić na odwrocie czy zrobiliśmy to poprawnie. Można również wykonać ćwiczenie odwrotne. Widzimy zapis romaji i staramy sobie w myślach wyobrazić znak, albo lepiej napisać go na jakiejś podręcznej karteczce.

Ta technika jest doskonała na początkowe oswojenie się z sylabariuszami. Poza tym, to świetna zabawa. Niestety nie nauczymy się w ten sposób pisać, a jedynie czytać (rozpoznawać) poszczególne znaki.
Nie mniej jednak jest to doskonałe ćwiczenie dla początkujących.